No i sobie potestowałem na wyjeździe tego Tamrona :-) Wydaje się być ostry już od f/4. Przy czym już od f/8 widać spadek ostrości. Szeroko otwarty i przy ogniskowej 17mm AF potrafi się czasem kropnąć i pojawia się FF lub częściej - fotki wychodzą zupełnie nieostre. Przy 50mm zazwyczaj wszystko jest cacy. I w zasadzie nie wiem, czy to obiektyw daje ciała czy body. Nie mam żadnego doświadczenia w tej materii. Trochę pojawia się aberracja chromatyczna ale chyba mniej niż w sigmach.
Mimo wszystko ten Tamron mi odpowiada i sam już nie wiem zostawić go sobie czy macać dalej? Na wszelki wypadek załączam kilka sampli żebyście rzucili okiem, ostre toto? w normie czy nie?
Zdjęcia przy parametrach:
sharpnes +1, contrast -1, saturation+1
Skompresowane w PS CS2 bez ingerencji w obraz.
Balans bieli skopany bo bawiłem się "WB shift'em" i zapomniałem wyzerować.
17mm f/4.5, 30mm f/7.1, 50mm f/5.6, 50mm f/5.6