Jeżeli dodatkowo obiektyw ma wewnętrzne ogniskowanie, to już całkiem lipa, bo ogniskowa zmienia się w zależności od odległości ostrzenia, a nominalna jest tylko przy nastawie na nieskończoność. Przykładowo, w obiektywie Sigma 2,8/105 Macro z wewnętrznym ogniskowaniem przy skali odwzorowania 1:1 efektywna ogniskowa spada do ca 70 mm. Zjawisko to jest określane z angielska jako "focus breathing". Np. obiektyw Canon 4-5,6/100-400L Mk II "oddycha" bardziej na krótkim dystansie od obiektywu Tamron 100-400 mm, tak samo C 55-250 IS STM dużo bardziej "oddycha" od 55-250 mm IS starej wersji bez wewnętrznego ogniskowania.