Z daleka zagęszcza się perspektywa i zmniejszają deformacje chrakterystyczne dla szerokiego kąta. Ale jak pisał Kubaman trzeba uważać na deformacje w drugą stronę i nie robić portretów 1000mm (chyba, że "łysemu"). Kwestia podejścia do tematu, szerokości kadru itd. Znam takich co ślubne portrety robią szerokim kątem (~28 mm dla FF). Dla mnie optimum to 80-135mm (dla FF).