Nie wiem, czy czasem dzieci tego nie czytają, bo mi się coś ciśnie na usta...

Optyka wygląda na dobrą, a sam obiektyw to taki 55-250 mm STM do pełnej klatki, i tyle samo wart, co 55-250 STM na APS-C. I w tym momencie się czuję, jakby mi Canon w mordę napluł. Takie 100-400 o tak kompaktowych gabarytach, nawet z tym światłem, byłoby zrąbiste do APS-C zarówno DSLR, jak i ML systemu M, i o takim czymś od lat już pisałem, a oni to wp...ją do systemu R, który jest niekompatybilny z innymi ich systemami pod kątem dedykowanej optyki. Szlag może człowieka trafić! Do ich APS-C są tylko duże, ciężkie i drogie obiektywy ich własnej produkcji, oraz równie duże i ciężkie-, ale całe szczęście, że tańsze- obiektywy Sigmy i Tamrona. Skoro tak mocno lansują swój system R, to ten nowy obiektyw nabierze większego sensu dopiero wtedy, gdy w kolejnym aparacie pojawi się matryca co najmniej 61 Mp, co zresztą pogrzebie większość pożytku z FF, bo szumieć to ona będzie jak APS-C, a śmiem wątpić, aby pod tym względem dogonili jakość obrazu z APS-C SONY i Nikona.