
Zamieszczone przez
Tomasz Macherzyński
Ostatnio nabyłem 100-400 i postanowiłem podzielić się spostrzeżeniami.
Fotografuję głównie krajobrazy, a jak się napatoczy jakiś zwierz, to bawię się w foto-łowy. Obiektyw ultralekki, w parze z R6 sprawuje się zaskakująco dobrze. AF nie powala szybkością, ale przy odrobinie wprawy pozwala na uzyskanie naprawdę ostrych zdjęć (jak na moje potrzeby). Dobrze pracuje pod słońce (moje 70-200 f/2.8L 1 generacji tego nie potrafi) i jest naprawdę ostry, czasem nawet za ostry, a bokeh jest bywa nerwowy zwłaszcza na gałęziach itp. Generalnie obrazek jest przyjemny dla oka i na ten moment daje mi satysfakcję.
Nie przeszkadza mi f/8 powyżej 250mm bo i tak przymykam w krajobrazach, a na 400mm separacja obiektu od tła jest całkiem ok. Szumofobem nie jestem i fotografuję w plenerze nawet na ISO 16000 więc ciemny obiektyw to nie problem (oczywiście marzę o 400mm 2.8, ale to jak wygram w Lotto).
Za jakiś czas ogarnę wydruki i wtedy będę mógł w pełni ocenić jakość generowanego obrazka.
Testowałem Sigmę 150-600 Contemporary i ją pokochałem, ale nadarzyła się okazja na RF to skorzystałem i wiem, że to była dobra decyzja bo jest sporo lżej, a więcej niż 400mm nie potrzebuję. Jeżeli ktoś ogarnia podstawy fotografii i potrafi korzystać ze światła zastanego to ten obiektyw da sporo radości.