Cytat Zamieszczone przez Kubaman
Polecam lekturę wspomnianej normy lub linków
Norma opisuje dokladnie to co napisalem powyzej: To ze jakis punkcik swieci lub nie swieci nie jest podstawa do reklamacji. Norma pokrywa rozne rynki - to ze istnieje w niej sekcja pozwalajaca na 0 defektow, nie oznacza ze idac do MM mozesz wymagac monitora wyprodukowanego w.g. tej sekcji. Jeszcze raz podkresle: mowimy o "consumer elektronic" nie o "military" czy chociazby "automotiv".

Cytat Zamieszczone przez Kubaman
To znaczy, że nie wiesz na czym to polega. Żeby w ogóle mówić o PPM musisz mieć kontrolę jakości. ... Mówiąc, że produkujecie 2ppm wiedząc że dostarczane do was i dopuszczone do produkcji elementy są wadliwe, mówicie nieprawdę. Bo produkujecie minimum 100ppm i to się da sprawdzić. ...
Dokladnie tu zaczyna sie strefa bajki. Pomijajac co sie dzieje u nas na linii - naszego klienta nie interesuje ile PPM produkujemy - dla niego liczy sie PPM na koncu jego lini. I dzieki wyrafinowanej kontroli jakosci nakoncu naszej lini oraz naszych CSE w jego fabryce ma te 2 PPM. Reszte historii jako ze pracujesz w branzy nie musze Ci chyba tlumaczyc

Cytat Zamieszczone przez Kubaman
...Ale tak określony produkt ma na pewno wyższe wymagania odnośnie dead pikseli, i przypuszczam, że nawet jeden może być podstawą reklamacji. A jak producent to naprawi, to już inna bajka.
Nie chce mi sie szukac wygrzebywac instrukcji, ale IIRC gdzies na koncu byla tabelka mowiaca ile hotow/deadow jest dopuszczalne. Co niekoniecznie oznacza, ze jak je bedziesz mial, to dostaniesz nowy aparat, albo nawet matryce

Cytat Zamieszczone przez Kubaman
P.S> a propos wymagań jakości - pracuję w przemyśle motoryzacyjnym
Patrzac na miejsce zamieszkania, podejrzewam ze nawet w tej samej firmie co ja