W ramach dzielenia (się) i poszerzania wiedzy - mój niedawny przypadek. Dotyczy wprawdzie karty CF i plików CR2, ale może się przyda.
W czasie wkładania karty do czytnika w celu zgrania na laptop coś poszło nie tak i komputer oraz aparat przestały widzieć kartę. Prawdopodobnie zbyt szybko łączyłem wszystko: czytnik z komputerem i karta do czytnika; chyba należało spokojnie poczekać na komunikaty z systemu o połączeniu i rozpoznaniu sprzętu.
Sformatowałem ją w aparacie i znowu zaczęła być widoczna tu i tam, ale oczywiście jako pusta.
Tu dla niefachowców: formatowanie polega na napisaniu nowego nagłówka na nośniku, na ogół bez ingerencji lub z minimalną w samą zawartość nośnika.
Poszperałem w sieci i po kilku próbach okazało się, że program iCare Recovery Pro potrafi przeczytać zawartość. Ograniczenie jest takie, że w wersji darmowej można odzyskać tylko 1 GB plików.
Odzyskałem wszystkie obrazki, na których mi zależało.
Ważna uwaga. Należy ograniczyć się na rzeczonym nośniku tylko do operacji typu READ (czytaj). W żadnym wypadku nie próbować nic zapisywać, bo właśnie wtedy może nastąpić utrata danych.
I jeszcze uwaga nr 2. Karta po tych wszystkich zabawach jest sprawna - przynajmniej na razie.
Nauczkę mam taką, że korzystam z drugiego gniazda w aparacie to robienia bekapu po sesji/dniu zdjęciowym i przed wyjęciem kart z aparatu.