No, a jak niby kadrowano na początku, jak nie na ekraniku?
touche!
azaliz, zamilknac mi sie godzi, skoro tych czasow przyszlo dozyc, ze kamera w kieszen surduta wejdzie, ordynansa z klisza do zakladu nie trzeba wysylac, ani potem na wernisaz karnety zaproszen wysylac, zeby zainteresowanym efekty pracy pokazac...