osobiscie, czytajac reakcje w tym watku, sklonny jestem nieco przyhamowac.
w zaleznosci od polityki Canona wzgledem zoomow ponizej 24mm to moze nawet znalezc swoje zastosowanie jako lekki dodatkowy lens na "jak ma byc szerzej". na chwile obecna 15-35 morduje cena, a 14-35 wydaje sie zapchaj-dziura: optycznie bidna ale za to w cenie zblizonej do prawdziwego obiektywu (EF 16-35/4). watpie, zeby w krotkim terminie pojawila sie tu jakas rozsadna alternatywa, wiec ten 16/2.8 bedzie jakas opcja.
co starsi na tym forum moga pamietac wybor slodyczy w spozywczakach za poznej komuny. i porownanie tego tematu miedzy Spolem a Peweksem/Baltona. na chwile obecna RF moze i jest ladny "zachodni" jak z tegoz Peweksu, ale za to wybor jest jak w Spolem. EF moze i nie jest juz tak sexy ale wybor jest jednak peweksowy a ceny Spolem
to szklo nie jest dla dedykowanego fotografa krajobrazu. w tym temacie 16-35/4 ewentualnie 16-35/2.8 II sa nadal uber-alles
ono moze byc dla wedrowca-landszafciarza. na calodniowy szlak, zestaw RP + 24-105 + 16 (+ worek akumulatorow, no ale przeciez nie bede bic lezacego...)
nie mam watpliwosci, ze wlasnie z tego wynika czesc fascynacji. jak niegdys z dostawy czekolady Twardowskiej do Spolem. zawsze to jakas odmiana od "kukulki albo ciastka petitki" (i nic wiecej) w dzien powszedni. a ze smakiem do batonika Mars czy czekolady Cote d'Or temu lata swietlne brakuje... przemilczmy![]()