Jestem zwykłym niedzielnym pstrykaczem - nie robię i nie wywołuję RAWów. Cała postprodukcja to GIMP, konkretnie kadrowanie i zmniejszenie rozdzielczości pod FB. Tylko tyle i aż tyle.
Jak na razie jestem targetem na sprzęt Canona - budżetowe obiektywy są jakie są, a puszka i tak wyprostuje dystorsję, nim zapisze kadr w jpg-u. Sam już nie wiem, czy to znak naszych czasów, czy cwaniactwo producenta. Na ten moment mnie to nie boli.
Gdybym chciał się jednak pobawić w prostprodukcję RAW (tyle piszecie o Lr/LrC), to optycznie też mi to chyba nie zrobi różnicy, gdyż wyprostuję profilem i będzie git.
Czyli co - jak dla mnie WIN/WIN?
PS
Podpowiedzcie proszę, jaki soft do postprodukcji (mam tu na myśli m.in. edycję profilem dedykowanym pod dany obiektyw) jest w rozsądnych pieniądzach. Nie szukam żadnego planu, chciałbym zapłacić jakieś drobne i używać, być może się w to wkręcę. A może nie. Istnieje jeszcze taki na rynku?