"W myśl art. 81 prawa autorskiego rozpowszechnienie wizerunku wymaga każdorazowego zezwolenia osoby na nim przedstawionej. Zgoda taka nie jest wymagana jeśli osoba sfotografowana otrzymała wynagrodzenie za pozowanie (domyślnie wypłacenie honorarium wiąże się z wyrażeniem zgody na publikację zdjęcia). Warunki te ulegają pewnej modyfikacji w przypadku osoby powszechnie znanej, którą sfotografowano w związku z pełnieniem funkcji politycznych bądź zawodowych, jak i w przypadku uwiecznienia człowieka jako elementu większej całości (np. zgromadzenia sportowego, krajobrazu, imprezy publicznej). Nie może to jednak polegać na wyławianiu z tłumu i portretowaniu poszczególnych uczestników takiej imprezy bez ich zgody."
Spotkanie autorskie = poeta powszechnie znany, bioracy udzial w spotkaniu bedacym czescia jego "pracy zawodowej" .Zamieszczone przez Oakhallow
Jesli byloby to sotkanie mlodych autorow, kolko poetyckie itp to zgoda bylaby wymagana - chociazby ustnie "tte zdjecia znajda sie tu i tu, nie masz nic przeciw?" .
Odpowiedz tez masz wyzej. W razie czego... na manifestacjach zawsze biegaja takowi z Fundacji Hlesinskiej i oferuja pomoc prawna - mozesz ich podpytacTo samo odnośnie osób bioracych udział w manifestacji. Wiem, że jak się fotografuje większą grupę osób to nie tzreba pytać, ale jeśli wycina się jedną osobę z takiego tłumu... Trochę to byłoby bez sensu bo zamiast robić fotki to trzeba by biegać z plikie mkartek i zbierać podpisy..