Pracuje w labie jakis rok. Szczerze powiedziawszy spotkalem DWOCH klientow przez caly ten czas ktory potrafili odroznic kolor! Dla reszty im wiekszy cukierek tym lepiej. Co rozumiem pod cukierkiem? Barwy cieplutkie, raczej za zolto, niz za czerwono, lubia tez dosc kontrastowo ("bo wtedy zdjecia ostrzejsze")Gust laboranta- ja na przykład wolę zimniejsze kolory, bardziej techniczne niż żółte gęby na fotach "bo tak wolą klienci". Gęba w cieniu nie może być "ciepłobarwna" bo w oryginale nie była- niestety- kierownik wie lepiej.
Oczywiscie nie jestem swinia i jesli ktos mi powie, zeby nie ruszac barwy, bo chce miec surowke to swiete! Druga sprawa, ze ludzie sami lubia sie bawic kolorami, wiec kalibratory i proflil ICC labu to podstawa.