Hm... ja siedze na cyfrze, analaoga robi moj qmpel, ale ze swojej strony moge powiedziec, ze tylko laby Agfy w ich film procesorach maja raki ktore ciagna za perforacje a nad filmem jest pusta przestrzen.Co ty o tym sądzisz Redskull?
U mnie to wyglada tak, ze material jest archiwizowany (zawsze) na plytke w 3mpx, lub za podlata w 6 mpx. A potem to juz sobie siedze i EWENTUALNE ryski koryguje manualnie
Powiem tak, RYSY ZAWSZE SA I BEDA! nawet maszyny docinajace film w procesie produkcyjnym moga zarysowac negatyw i zedrzec emulsje. U mnie pracuje sie w rekawiczkach, a negatyw jest ciety i pakowany w folie. Co z tego jak np skaner skonczy skanowac i wypluje film, ktory zachaczy o cos po drodze?