Przesiadłem się z 6D na R i widzę dużo pozytywów. Oprócz tych wymienianych wyżej np. odchylany ekran: pewnych ujęć bym nie zrobił 6D. Jeżeli chodzi o rozdzielczość to matryca 6D była u mnie wąskim gardłem, teraz znacznie więcej mogę wyciągnąć z obiektywów (L-ki EF i Sigmy ART). Samo wycinanie fragmentu zdjęcia: niby taki banał ale często mi się zdarza. No i pod względem filmowania to jest mega skok do przodu.
Tak że śmiało się przesiadaj na bezlustro Canona.