Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...
Witam serdecznie
Mam pytanie do osob ktore fotografuja ptaki typu czapla, sokol itd. Znalazlem ostatnio zalewisko gdzie przesiaduje kilka czapli. Kiedy przedarlem sie przez trawy siegajace mi do glowy (teraz juz wiem ze gumiaki i spodnie to podstawa) dochodzac do brzegu wszystkie ptaki uciekly na drzewa. Wiem narobilem pewnie troche halasu
. Powiedzcie czy konieczne jest jakies zamaskowanie typu namiotowy domek czy siatka???? W ksiazce o fotografii wyczytalem ze ptaki zeruja w tych samych miejscach wieczorami i rankiem Wiec jak wy to robicie rozkladacie sprzet i czekacie az jakis ptak przyleci?? Teraz juz wiem ze fotografia ptakow to nie taka latwa sprawa ale jestem uparty wiec mysle ze kiedys uda mi sie strzelic kilka fajnych fotek. Sledze kilka galerii o ptakach na canon-board i jestem pod wrazeniem jakie foty strzelacie wiec postanowilem zapytac.
pozdrawiam i dzieki za wszystkie odpowiedzi
Tu masz wykład czołowego polskiego ptasiarza Rafała Gawełdy:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=19316
dysjusja nt. powyższego http://www.canon-board.info/showthread.php?t=19317
u jeszcze np. http://www.foto-ptaki.pl/
5DmkI, C85f1.2L|580 EXII|
dzieki serdeczne za linki
O, trafiłem na dobry wątek
Chciałem się zapytać jaką zrobić zasiadkę na czaplę, bo KTOŚ wymyślił mi taki temat na battle'a. Miałem już jedną zasiadkę, na leżąco w 3cm wody i ujemnej temperaturze, ale okazało się, że położyłem się za bardzo "na lewo" i nie mogłem się bezszelestnie obrócić żeby ustrzelić czaplę, która jak na złość wylądowała poza moim zasięgiem kątowym. Byłem ubrany na matowozielono, kolor prawie idealny jak trawa dookoła, ale nie jestem przekonany co do tego sposobu, bo teraz tu czytam o jakiś namiotach![]()
Czy aby przypadkiem namiotem nie będziemy hałasować za bardzo?
Myślałem o wykonaniu jakiejś drewnianej platformy obrotowej (wiem, fajnie brzmi, ale mam rękę do DIY i jestem w stanie to wykonać) na której bym się położył, i w razie potrzeby powoli się cały obrócił manewrując nogami.
Drugie co, to czy ktoś ma jakiś mądry sposób na wygodne leżenie z wizjerem przy oku, gotowy do strzału, bo ja mogłem wytrzymać max 10min, później musiałem położyć głowę na "ziemię", bo szyja niedomagała.
Trzecie co, to para wodna zbierająca się na wizjerze. Przez pierwsze 20min musiałem wycierać ją paluchem, żeby cokolwiek widzieć. Może jakiś clin antifog? A może wężyk do oddychania?
Za wszelkie rady z góry dziękuję.