Uniwersalna pełna klatka 5DMkII czy 6D (WG)

[Galipette]

Cześć. Chyba "dorosłem" do nabycia pełnej klatki. Na sprzedaż leci bezlusterkowiec M5 i chcę dołożyc troche i przejść na pełną klatkę. Wybór w kwocie która mnie interesuje to jak w tytule 5D MkII lub 6D (WG). Specyfika zdjęć jakie wykonuje to: 15% wnętrza, 40% wydarzenia sportowe głównie imprezy biegowe i triathlonowe oraz 45% zdjęcia plenerowe typu miasto, detale, portret trochę makro i przyrody.
Pytanie do osób mających styczność z tymi aparatami Co lepiej się sprawdzi do tego typu zdjęć które wykonuję. Mam jeszcze starą dobrą 40D i ten aparat na pewno zostaje bo jest w swojej klasie bezkonkurencyjny. Jednak od jakiegoś czasu zaczęło mnie mędczyć niskie uzywalne iso. Dlatego najważniejsze dla mnie będą w pełnej klatce po pierwsze sprawny AF i maksymalne uzywalne ISO. Wiadomo że 6D jest nowszą konstrukcją ale z kolei 5D MkII to solidny sprzęt z wieloma zaletami pomimo swojego wieku oraz należy do kategorii "must have". Gdyby nie było na rynku 6D pewno bym się nie zastanawiał i wybór byłby oczywisty.... Co do plastyki i jakości zdjęć oba aparaty mnie satysfakcjonują na podstawie oglądanych sampli. Szklarnia to inny temat bo przy pełnej klatce trzeba będzie coś uzupełnić.

dodatkowo zdjęcia jakie wykonuję na Instagramie oraz FB
Z góry dziekuję za porady

[akustyk]

Wybór w kwocie która mnie interesuje to jak w tytule 5D MkII lub 6D (WG). Specyfika zdjęć jakie wykonuje to: 15% wnętrza, 40% wydarzenia sportowe głównie imprezy biegowe i triathlonowe oraz 45% zdjęcia plenerowe typu miasto, detale, portret trochę makro i przyrody.
Pytanie do osób mających styczność z tymi aparatami Co lepiej się sprawdzi do tego typu zdjęć które wykonuję

oba korpusy sa kiepskie do sportu, czyli tam gdzie na moje oko bedziesz mial najwieksza korzysc z bardziej uzytecznych wysokich ISO w pelnej klatce

Dlatego najważniejsze dla mnie będą w pełnej klatce po pierwsze sprawny AF i maksymalne uzywalne ISO.

ciulaj na 5D3 jak chcesz miec jedno i drugie.

Wiadomo że 6D jest nowszą konstrukcją ale z kolei 5D MkII to solidny sprzęt z wieloma zaletami pomimo swojego wieku oraz należy do kategorii "must have".

dla mnie np GPS w 6D jest must have i po zmianie 5D2 na 6D1 w zyciu bym nie poszedl z powrotem do 5D2 (ani nawet 5D3)... tak ze z tym "must have" to raczej kwestia osobistych potrzeb :/

na ile mnie pamiec nie myli: 6D jest ciutke mniejsze i lzejsze od 5D2. obrazek podobny, moze matryca 6D troche lepiej mi sie wywoluje do zdjec krajobrazowych. 5D2 ma solidniejsza skorupe i bardzo przydatny do focenia akcji joystick do zmiany punktu AF (w linii 6D to jest bardziej uciazliwe). karty CF na korzysc 5D2, to duzo trudniej uszkodzic niz SD. autofokus klasyczny celownikowy w obu korpusach kiepski, w 6D moze ciutke precyzyjniejszy (subiektywnie: wolniej "dobiega" wiec dokladniej trafia) chociaz w obu przypadkach poza centralnym punktem jest mocno topornie. autofokus w LV i tu i tu beznadziejny...

Szklarnia to inny temat bo przy pełnej klatce trzeba będzie coś uzupełnić.

na moje oko wlasnie ta szklarnia zrobi najwieksza roznice finansowa. i biorac pod uwage to co przyjdzie wyskubac... kminilbym od razu nad 5D3. niezajezdzone uzywki mozna dostac na tyle blisko ceny 5D2, ze warto sie szarpnac.


ja bym tez z innej beczki kminil... probowales M5 do sportu? ten aparat ma po* ergonomie, ktora do spolki z lagiem telewizora (udajacego celownik) skutecznie zniecheca do bezlusterkowcow, ale wbrew pozorom ciagly AF w sportach nawet sie wyrabia, a matryca zupelnie przyzwoicie sobie radzi na wysokich ISO. ja takim M5 hokeja na lodzie (sztuczne swiatlo) albo na trawie focilem i do ISO 1600 nie mialem zadnych zastrzezen. jakbym to klepal regularnie, to wolalbym 80D (z ta sama matryca co M5) do spolki z jasnym tele zamiast 5D2 czy 6D1 z ich mizernym AF. wole bardziej szumiace ale przynajmniej z trafiona ostroscia...

[Galipette]

ja bym tez z innej beczki kminil... probowales M5 do sportu? ten aparat ma po* ergonomie, ktora do spolki z lagiem telewizora (udajacego celownik) skutecznie zniecheca do bezlusterkowcow, ale wbrew pozorom ciagly AF w sportach nawet sie wyrabia, a matryca zupelnie przyzwoicie sobie radzi na wysokich ISO. ja takim M5 hokeja na lodzie (sztuczne swiatlo) albo na trawie focilem i do ISO 1600 nie mialem zadnych zastrzezen. jakbym to klepal regularnie, to wolalbym 80D (z ta sama matryca co M5) do spolki z jasnym tele zamiast 5D2 czy 6D1 z ich mizernym AF. wole bardziej szumiace ale przynajmniej z trafiona ostroscia...

Robiłem M5 troche zdjęć biegaczy i byłem bardzo rozczarowany. Na 800 zdjęć 300 wywaliłem. Druga sprawa że mam ok 200 cm wzrostu i duże dłonie. Trzymanie M5 pół dnia w ręku to jakaś masakra. To jest dobry aparat na wakacje gdzie od czasu do czasu go złapiesz i zrobisz kilka fotek. Co do samej matrycy i jkaości nie mam zastrezżeń w M5. Z dobrym szkłem fajne zdjęcia z tego wychodziły

[atsf]

Robiłem M5 troche zdjęć biegaczy i byłem bardzo rozczarowany. Na 800 zdjęć 300 wywaliłem.

No to Ci złoty podział nieomalże wyszedł 5/8 zdjęć do zaakceptowania? 62,5%? Ja robię na C 80D ptaki i zwierzaki, i wywalam ze względu na nieostrość z różnych przyczyn nawet 99% zdjęć. Dziesięcioprocentowy uzysk to już jest dla mnie coś. Inna sprawa, że używam też T 100-400, którego układ stabilizacji łatwiej wytrącić z błogostanu, niż nitroglicerynę. Ale C 80D z 55-250STM też pudłuje (notoryczne FF i BF). Musiałbym się szarpnąć na C 100-400 Mk II, ale ani cena, ani waga mi nie leżą. Nawet łykając cenę dalej nie mam ochoty na targanie obiektywu cięższego od Tamrona. Servo w tym aparacie przy śledzeniu też tyłka nie urywa. Jak chcesz pełną klatkę do akcji, z ********ym AF i wysokim użytecznym ISO, to celuj w używany C 1DX (Mk 1). Matryca 18 Mp, ale cała reszta- miodzio! Możesz też pójść w Sony A 7 III, gdzie zarówno wysokie ISO, jak i AF są ********e.

--- Kolejny post ---

Niestety w Canonie to nie zawsze tak to działa :-). 40D ma dużo lepszy autofocus niż 6D. Z apsc szukałbym 80D.

40D ma dużo mniejszą matrycę, niż 80D, a to dramatycznie wpływa na odsetek ostrych zdjęć. Niestety, nie wystarczy wtedy zmniejszyć zdjęcia, żeby skasować nieostrość, która na mniejszej matrycy w ogóle by nie powstała, bo algorytmy cyfrowe zrobią wszystko, żeby odwzorować ją nawet w mniejszej skali (nazywam to ujnią dziedziczną).

[Galipette]

Jak chcesz pełną klatkę do akcji, z ********ym AF i wysokim użytecznym ISO, to celuj w używany C 1DX (Mk 1). Matryca 18 Mp, ale cała reszta- miodzio! Możesz też pójść w Sony A 7 III, gdzie zarówno wysokie ISO, jak i AF są ********e.

Canon 1DX to cena juz sporo za duża. Ew Można wyrwać 1D mark IV z matrycą APS-H w tych pieniądzach ale troszkę przeraża mnie wielkość. Generalnie nie uzywam apartaów z gripem.
A Sony odpada - jakoś nie leży mi marka i wolę zostać przy Canonie.


Wracając do 5D Mk2 to popstrykałem w weekend w Ślesinie na zawodach tri i faktycznie AF rozczarowuje w porównaniu z 40D ale jak juz wyczułem go to z 400 zdjęć uratowałem ok 300 więc chyba całkiem nieźle zwłaszcza, że większość robiene przy centralnym punkcie AF. Generalnie myślę, że przy odpowiednim wyczuciu i ustawieniu aparatu można co nieco podziałać w sporcie tym aparatem.

[akustyk]

Wracając do 5D Mk2 to popstrykałem w weekend w Ślesinie na zawodach tri i faktycznie AF rozczarowuje w porównaniu z 40D ale jak juz wyczułem go to z 400 zdjęć uratowałem ok 300 więc chyba całkiem nieźle zwłaszcza, że większość robiene przy centralnym punkcie AF. Generalnie myślę, że przy odpowiednim wyczuciu i ustawieniu aparatu można co nieco podziałać w sporcie tym aparatem.

to bierz 5D2. urok kupna uzywanego sprzetu starszych generacji jest taki, ze jak kupisz uzywany w okolicach 1500~2000 PLN, to nawet gdyby ci jednak docelowo nie przypasowal, to go tez odsprzedasz... za 1500~2000 PLN. musisz tylko sobie sam ocenic na ile jest to ryzyko duze w kontekscie straconego czasu i zdjec. ale jesli pierwsze wrazenie jest pozytywne, to moze byc warto zaryzykowac.

[Galipette]

40D ma dużo mniejszą matrycę, niż 80D, a to dramatycznie wpływa na odsetek ostrych zdjęć. Niestety, nie wystarczy wtedy zmniejszyć zdjęcia, żeby skasować nieostrość, która na mniejszej matrycy w ogóle by nie powstała, bo algorytmy cyfrowe zrobią wszystko, żeby odwzorować ją nawet w mniejszej skali (nazywam to ujnią dziedziczną).

40D i 80D mają dokładnie tej samej wielkości matrycę. Róznią się jesdynie liczbą Mpix

[atsf]

40D i 80D mają dokładnie tej samej wielkości matrycę. Róznią się jesdynie liczbą Mpix

Poważnie?! Zdradzę ci sekret: to ta różnica w ilości Mpix czyni tę różnicę, o której ja pisałem.

[akustyk]

boje sie, ze z 5D2/6D1 odsetek nietrafionych zdjec bylby zblizony jesli nie wiekszy, bo tam AF jest zwyczajnie za wolny a poza centralnym punktem rowniez niepewny.

pod katem akcji to bym te dwa skreslil. sam w podobnym budzecie bym bral 80D do tego tematu, bo to ma i swietny AF i bardzo szerokie pokrycie kadru punktami i bardzo porzadna matryce APS-C, plus ogolnie to jest bardzo sprawnie i responsywnie dzialajacy korpus. 5D2/6D1 bralbym do portretu czy landszaftu gdze AF ma minimalne znaczenie.

[Macios]

pod katem akcji to bym te dwa skreslil. sam w podobnym budzecie bym bral 80D do tego tematu, bo to ma i swietny AF i bardzo szerokie pokrycie kadru punktami i bardzo porzadna matryce APS-C, plus ogolnie to jest bardzo sprawnie i responsywnie dzialajacy korpus. 5D2/6D1 bralbym do portretu czy landszaftu gdze AF ma minimalne znaczenie.

Mam 80d i 5dmkII - wg mnie obraz zdecydowanie lepszy z 5tki. Robiłem trochę zdjęć podczas zawodów sportowych (maratony i triatlony) i rzadko miałem nietrafione zdjęcia z zestawu 5dmk2 + 70-200/4, a jeśli takie były, to głównie z mojej winy - np. za długi czas.