Po tegorocznych wakacjach (pierwszych z 300D i cropem 1,6) postanowiłem lekko przebudować swój „arsenał” foto. Przede wszystkim stwierdziłem, że mam potrzebę posiadania szkła uniwersalnego, które uwolni mnie od konieczności noszenia całego plecaka szkieł na niedzielnym popołudniowym spacerze rodziną. Do wyboru miałem właściwie dwa obiektywy: Canon 17-85 i Sigma 18-125. Oba o niezłym zakresie i oba ciemne jak noc. Na plus Canona przemawiał IS oraz rozmiar filtra (typowy), na minus CA i cena. Na minus Sigmy brak IS i rozmiar filtra (62mm nie pasuje do niczego innego), na plus zakres, cena i waga.
Nie cierpię szkieł, które malują na fioletowo, więc wybór padł na Sigmę.
Pierwsze wrażenie
Mały, plastikowy, ale nie tandetny. Pierścień zoom’a chodzi płynnie z miłym oporem. Blokada zooma przy 18mm, ale obiektyw i tak się nie wysuwa podczas noszenia (może później, jak się trochę wyrobi). Osłona przeciwsłoneczna w zestawie, bardzo dobrze dopasowana i można ją nosić odwrotnie założoną – nie przeszkadza to w pracy (miłe odmiana po 28-105/3.5-4.5, gdzie zakładając oryginalną osłonę miałem wrażenie, że za chwilę coś złamię, a praca w pozycji odwróconej kończyła się obcięciem palców podczas zoomowania). Generalnie, po podpięciu do 300D wygląda całkiem OK.
AF
Brak niespodzianek – USM Rulez. AF głośniejszy niż w Canonach USM, a porównywalny z moim 50/1.8 EF. Ostrzy pewnie (nie mylić z dokładnie) nawet w słabych warunkach oświetleniowych. Nie stwierdziłem jeżdżenia obiektywu przód-tył-przód-tył w poszukiwaniu ostrości. AF wolny – dużo wolniejszy od USM, tak gdzieś koło 50/1.8 EF, czyli nie tak znowu tragicznie.
Problemy
Znalazłem 4.
1.Widoczna dystorsja na szerokim końcu.
2.Winieta przy 3.5 18mm (było do przewidzenia), ale im dalej tym lepiej.
3.Kłamie w Exifie co do ogniskowej (np. zamiast 18mm pisze 20, zamiast 35 – 34 itd.), oraz co do przesłony (czasami zamiast 5.0 pokazuje 5.6). W sumie bez znaczenia dla jakości zdjęć i komfortu pracy.
4.Czasem niedokładnie ostrzy – nie jest to FF, BF tylko po prostu potwierdza ostrość w momencie, gdy jest poza ostrością. Inne ujęcie i wszystko jest OK. Problem ten jest widoczny w zamieszczonych przykładach dla 18mm f3.5 (plik z OK. w nazwie jest poprawnie ostry)
Przykładowe fotki
Wszystkie robione z ręki przy pełnej dziurze i przymknięte do f8.0. ISO 400 z wyjątkiem dwóch fotek przy 18mm_OK (ISO 200). Robione w JPG Large, bez obróbki. Wszystkie wykonane w tych samych warunkach oświetleniowych. Oznaczenie plików to np. 18_F35.jpg = ogniskowa 18mm, f3.5
http://arkan.net.pl/test/sigma_18_125/18_F35.JPG
http://arkan.net.pl/test/sigma_18_125/18_F80.JPG
http://arkan.net.pl/test/sigma_18_125/18_F35_OK.JPG
http://arkan.net.pl/test/sigma_18_125/18_F80_OK.JPG
http://arkan.net.pl/test/sigma_18_125/35_F45.JPG
http://arkan.net.pl/test/sigma_18_125/35_F80.JPG
http://arkan.net.pl/test/sigma_18_125/50_F50.JPG
http://arkan.net.pl/test/sigma_18_125/50_F80.JPG
http://arkan.net.pl/test/sigma_18_125/70_F56.JPG
http://arkan.net.pl/test/sigma_18_125/70_f80.JPG
http://arkan.net.pl/test/sigma_18_125/125_F56.JPG
http://arkan.net.pl/test/sigma_18_125/125_F80.JPG
Wnioski
Sigma wykazuje bardzo niewielką zmianę po przymknięciu do f8.0 Mógłbym zaryzykować stwierdzenie, że jest równa od pełnego otworu (czy dobra, czy zła to już inna kwestia). Jeśli ktoś oczekuje jakości L-ki, to Sigma nie jest dla niego. Również nie będzie z niej powiększeń 40x60cm. Ale jeśli ktoś szuka szkła do powiększeń max. 20x30, o dobrym zakresie ogniskowych i niskiej cenie, to można brać w ciemno. Ja jestem z niej bardziej zadowolony niż byłem z 28-105/3.5-4.5 USM (dla x1.6 oczywiście) i mogę ją polecać.
Arkan