Smartfon IMHO lepiej się sprawdzi niż zabawa z klasycznym aparatem i szybą. Strona po stornie, oświetliłbym jakąś lampką LED lub światło zastane. Nie wiem jak gruba / duża jest książka.
Powyższe piszę przez pryzmat fotografowania dziecku lekcji w ćwiczeniach i wysyłania ich nauczycielom w ramach szkoły zdalnej.