Wiele lat używałem RC-1 i jest bardzo fajny jako gadżet. Niestety wymagał ustawienia aparatu w tryb samowyzwalacza. No i trzeba było być z przodu aparatu.
Teraz z R mam wężyk na kablu i on nie wymaga nic - po podłączeniu od razu działa jak spust.
Na większe odległości pozostaje smartfon - to jest dopiero cyrk z ustawianiem. No tyle, że ma się go zawsze ze sobą.