mysz gamingowa to dobry trop
ja przez parę lat uzywałem czegoś takiego (już nieprodukowane) co sie nazywa RAT 7 - genialne rozwiązanie jak sie ma spore ręce - miałem trzy sztuki i znajomego z lutownicą co potrafił przelutować styczniki - bo jakiś idiota (geniusz ekonomii stosowanej) do drogiej gamingowej myszy zastosował najtańsze styczniki - takie po 5 centów sztuka zamiast takich po 20 centów sztuka i firma padła (geniusz ekonomii nie oszacował przeciętnej ilości znajomych z lutownicą i to pewnie było główną przyczyną padu firmy

) - teraz dodatkowo używam logitech g502 ale wolałbym gdyby była trochę szersza lub konfigurowalna na szerokość.