Mam osobno suszarkę i pralkę, zanim kupiłem swoje parę razy użyłem pralko-suszarki sąsiada - wszystko Bosch. Jeśli masz zamiar suszyć "do prasowania" to pralko-suszarka daje radę, jeśli "suche na wiór" to już znacznie gorzej. Pralko-suszarka wg. kwitów zużywa więcej prądu i używa wody do suszenia, wg instrukcji potrzebuje więcej miejsca do ustawienia - większa odległość od ściany, suszarkę można postawić na pralce, tak zrobiłem i to dobre rozwiązanie przy małej dostępnej powierzchni. Zaletą pralko-suszarki jest, że wstawiasz pranie i wyjmujesz suche (np. po nocy), do suszarki pranie trzeba przełożyć, za to zaletą osobnej suszarki jest większa przepustowość. Jak wraca cała rodzina z wakacji (albo przez dłuższy czas nie robiłeś prania), to działam na dwa urządzenia: suszarka suszy, a pralka pierze kolejne. Góra prania znika dzięki temu bardzo szybko. Poza tym pralko-suszarka którą ma mój sąsiad ma mniejszą pojemność jeśli chodzi o suszenie niż pranie tzn. przynajmniej teoretycznie jeśli chcesz wysuszyć, to nie możesz ładować pralki na full.
--- Kolejny post ---
A nie skojarzyłem, że pytasz o pralko-suszarkę z pompą ciepła, tamta była "klasyczna". W każdym razie ostatnia zaleta - wkładasz wieczorem pranie wyjmujesz rano suche i zaleta dwóch osobnych urządzeń - jedno pierze drugie w tym samym czasie suszy pozostaje w mocy nie zależnie od technologi.