Koszty mogą się jeszcze inaczej rozkładać przy średnim analogu :-), jeśli zamiast skanowania robi się pokazy slajdów dla znajomków (ach...co to były za cudowne czasy...). Wtedy do kosztów materiału i obróbki trzeba wliczyć jeszcze wódkę i towarzyszące jej akcesoria (ewentualnie koszty remontu zdewastowanych mebli przez pijanych miłośników oglądania slajdów) ;-)Zamieszczone przez zanussi