Witaj Italy !
Może jeszcze da się naprawić za rozsądną kasę. Przecież to fajny obiektyw jest.
Witaj Italy !
Może jeszcze da się naprawić za rozsądną kasę. Przecież to fajny obiektyw jest.
No i zguba się znalazła.
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz
Wcale się nie zagubiłemTylko nie miałem czasu na hobby i znajomych. Przepraszam. Dzięki i pozdrawiam.
Czy macie orientację w kwestii rozrzutu jakościowego między poszczególnymi egzemplarzami Sigmy 150-600 C ? Zdarzył się komuś egzemplarz nieostry?
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
Póki co kupiłem Sigmę 150-600. Trwa proces przyzwyczajania. Po pierwszym szoku (o matko, jakie to wielkie, ciężkie, nieporęczne) jest coraz lepiej. To pierwsze szkło, przy którym aparat jest "zatyczką bagnetu".Współpraca z R-ką wzorowa. Systemy AF hulają, aż miło. Kolory zimnawe, ale to nie eLka i nie za cenę eLki. Zastanawiam się jeszcze nad pewną rzeczą, ale na to chyba warto założyć nowy wątek...
![]()
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
Kupiłem C, tylko do tej pory najcięższymi szkłami jakie miałem były EF 24-105L, RF 24-105L i C 70-300 IS II. Stąd szok gabarytowy
Dodatkowy kilogram wersji S urwałby mi chyba nadgarstek.Co ja zrobię, że przedkładam mobilność nad wygodę i przez to fotografuję wyłącznie z ręki?
![]()
Ostatnio edytowane przez jac+ ; 24-04-2021 o 13:26
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
Pytałem, bo się zdziwiłem - jak na obiektyw o takich parametrach, wersja C jest stosunkowo lekka. Do spacerów z teleobiektywem używam monopod: ciągle mobilny, a daje przyzwoity punkt podparcia i wytchnienie dla rąk od czasu do czasu. Używam go też przy innych okazjach (np. makro i fotografowanie z małą głębią ostrości), bo ręka się mniej trzęsie.
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz
No właśnie wybór pomagiera przy zdjęciach zależy od tej ręki i jeszcze od kręgosłupa. U mnie ani jedno, ani drugie nie działa tak, jakbym chciał, ale wiem jedno: najgorszy, najtańszy i najbardziej badziewny statyw jest 100 x lepszy od najlepszego monopodu i ze ściśniętymi nogami może robić za monopod, a odwrotnie się nie da. Jeżeli się ma zamiar fotografować jakąkolwiek akcję i kręcić aparatem na wszystkie strony, to stabilność statywu nie ma najmniejszego znaczenia. Statywy stabilne są do unieruchamiania zestawu przy długich ekspozycjach.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
oddawałem Sigmę 12-24 do serwisu bo chyba oś optyczna się jej skrzywiła, przy okazji zapytałem o 150-600 C, pan mi podał - wow jakie to małe i wcale nie takie ciężkie jak się spodziewałemchyba przy jakiejś promce się rzucę
niedawno na YT ktoś w USA kupił za 750$... może i u nas gdzie za tyle będzie