Co do murowania to oczywiście trochę żartowałemChoć też nie do końca - dobrych fachowców dużo nie ma, a ci co są zarabiają całkiem nieźle i nie mają problemów z podatkami. Jak chyba w każdej dziedzinie zresztą.
No, zależy jeszcze co się studiujeZamieszczone przez McKane
Rzeczywiście, jeśli się wybierze rozrywkowy kierunek... i żeby było śmieszniej, to właśnie miałem sporo znajomych na archeologii - większość obiboków, ale najwyraźniej studia na tyle proste, że stypendia miała większość - i przez to były rzeczywiście śmiesznie małe. U mnie miało je kilka procent na roku, a powyżej 4.5 to była już w ogóle elita. Akademik 50-70% tego co podałeś (pełna odpłatność była tylko jak ktoś zawalił semestr). Na życie starczało mi drugie tyle. A reszta szła na zabawki
Wszystko to UMK Toruń, jesteśmy w sumie w podobnym wieku (ja na dodatek zacząłem studia później) także to się nie mogło jakoś strasznie zmienić.
Znaczy co, nie możesz założyć działalności p.t. "Fotki i foteczki sp. z.o.o" i wliczyć tego 300D, jego napraw, czy czego tam chcesz, w koszty? Czy możesz, ale masz taką fajną furtkę, która się bardziej opłaca niż normalna działalność i płacenie ZUSu jak wszyscy "zwykli" ludzie? Bo z wcześniejszej dyskusji (z innymi) w tym wątku wyszło, że mniej więcej o to chodzi.Zamieszczone przez McKane