Takie monitory zwykle (defaultowo) chcą się kalibrować co 200 godzin pracy - niektóre to mają nawet gorszy (taki co to kalibracji nie zrobi ale coś tam skoryguje) lub lepszy czujnik wbudowany w monitor - u mnie w win7 działało to jakoś pewniej - co dwieście godzin rzucał się (i mrugał na niebiesko diodą) że potrzebuje kalibracji i robił (znaczy sie korygował) jak komp był bezczynny lub po wyłączeniu, w win10 jakoś to nie działa tak sprawnie - może zapominam zawajchować coś w color navigator, a może nie zapominamprzy okazji zmiany na win 10 zmieniłem cn z wersji 6 na 7 też nie wiem czy to dobry ruch był - może zbyt progresywnie poszedłem - konserwatyści mają lepiej "nowsze jest zawsze gorsze" i po sprawie
CAL1? czy CAL2?