https://serwis.proclub.pl/blog/plamy-na-zdjeciach/
Niestety metoda mapowania matrycy działająca na lustrzanki Canona nie działa na bezlusterkowce Canona, dlatego trzeba użyć innej metody o której dowiedziałem się z tego posta https://www.dpreview.com/forums/post/629698974. Zablokowane piksele (stuck pixels) – jeśli na zdjęciach pojawiają się pojedyncze piksele w kolorach RGB (czerwony, zielony, niebieski), są one jaśniejsze od sąsiadujących i nie zmieniają swojej pozycji na kolejnych zdjęciach, to prawdopodobnie są to zablokowane piksele. Takie piksele otrzymują prąd, ale zapisują niepoprawne informacje. Podobnie jak w przypadku martwych pikseli, pomóc może mapowanie matrycy.
W menu aparatu idziesz pod zakładkę z kluczem, potem na zakładkę z numerem 2, a następnie wchodzisz pod "Czyszczenie matrycy" gdzie wybierasz "Czyść teraz" i potwierdzasz wybór "OK".
To czy zablokowane piksele zniknęły czy też nie, sprawdzasz wyłącznie na plikach JPG prosto z aparatu. Dlaczego? Bo pliki JPG prosto z aparatu są niewrażliwe na programy do obróbki plików RAW. Jak wrzucasz RAW-a do LR, to z tego co pamiętam on automatycznie bez Twojego udziału mapuje sobie te zablokowane piksele, dlatego nie widzisz ich później na ekranie w otwartym pliku RAW oraz w pliku JPG powstałym z eksportu pliku RAW do tego formatu.
Ja w tym roku kupiłem sobie trzeci w swoim życiu egzemplarz modelu EOS R (pierwszy zwróciłem do sklepu, drugi sprzedałem bo potrzebowałem kasy na coś innego), który niestety przywitał mnie czerwonym pikselem zlokalizowanym na samym środku tylnego wyświetlacza LCD. Myślałem że mnie **** strzeli, dobrze że udało mi się znaleźć tego posta opublikowanego na forum DPR.