witam.
zauwazylem u siebie ostatnio robiac foty iz obraz widziany w wizjerze bynajmniej nie przeklada sie zdjecie. generalnie chodzi mi o poziom. test na zasadzie ustawiamy aparat na statywie i np linie horyzontu morza lub czegokolwiek w domu ustawiam w poziomie na punkty af. robimy zdjecie, patrzymy na kompie i mamy okolo 2 stopni przekrzywniena linii rzekomo poziomej. mial ktos taki objaw w swoim body? o bf iff na roznych szkłach juz nie wspomne. jutro jade do wawy i planuje odwiedzic żytnia. juz sie boje. zobaczymy co powiedza.
pozdrowienia