Czy masz dostęp do jakiegokolwiek miernika? Może się zdarzyć, że jeden akumulator z kompletu ma jakiś problem (choć ładowarka powinna to wykryć).
Nie napisałeś, czy lampa sygnalizuje rozładowanie baterii i wcale się nie ładuje, czy ładuje się normalnie, tylko martwi Cię sygnalizacja rozładowania? Lampy były projektowane na zasilanie z czterech ogniw AA, każde ogniwo ma napięcie 1.5V, i spada powoli w miarę rozładowania. Cztery sztuki - 6V. Akumulatorki mają 1.2V, krótko po wyjęciu z ładowarki mogą mieć więcej, ale szybko spada do tego ok. 1.2V, czyli komplet "pełnych" akumulatorów ma 4,8V, czyli tyle, co trochę rozładowane ogniwa. Jeśli akumulatorki są "nie pierwszej świeżości" (albo wprost, jeden z nich jest w znacznie gorszym stanie), to komplet może mieć tak niskie napięcie, że lampa potraktuje je jako "wyczerpane baterie" i to zasygnalizuje.