Wyleczyłem się. Liczyłem na polską smykałkę do drobnego "przekrętu" a tu lipa
Za to jak kupowałem u rdzennego Amerykanina profesjonalne wzorniki kolorów za kupę kasy i nieśmiało zasugerowałem żeby może przesłał to jako "gift" to kategorycznie odmówił.
Przyszła przesyłka sygnowana jako "printed materials" z zerowym VATem i bez cła![]()