Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
eeee no... uproszczenie. u mnie jest odwrotnie... jak 70-300 jest za krotkie w FF, to wpinam cropa. tanszy i lepszy optycznie niz telekonwerter, a i body sie zwalnia do zapiecia szerokiego kata
No w tej kwestii owszem Ja sporadycznie pożyczam od kolegi Sigmę 150-600, ale wyjść w praktyce poza 300mm, to już naprawdę musi być wyjątkowy zbiór obiektów w krajobrazie?! Co prawda to zestaw z Nikonem, ale jakość optyczna tego szkła naprawdę jest dobra i stabilizacja znakomita.

Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
a jak wygladala ci kwestia trafnosci AF miedzy 70D a 80D? bo mnie po latach pracy 6D1/6D2 ten 70D wydaje sie z innej bajki jak chodzi o pewnosc AF. jakiekolwiek szklo bym nie zalozyl, historia jest jak z 6D i starymi Sigmami EX - trzeba pilnowac jak zlodzieja, czy naprawde zlapal ostrosc. inaczej spory odsetek zdjec jest mocno nietrafiony. troche lepiej to wyglada w 7D2 mojego kumpla (te same obiektywy: 28IS czy 15-85) ale nadal daleko do 99% pewnosci 6D, gdzie ja sie nawet nie zastanawiam, czy celuje w obiekt dostatecznie kontrastowy - jesli 6D zlapie ostrosc, to bedzie wzorowo. inaczej po prostu bladzi
AF w 80D uważam jako pewniaka - naprawdę dawał radę w większości sytuacji. Jedynie potrafił momentami przymulać w tych prostych obiektywach z STM (24, 35 makro), ale ten system demonem prędkości nie jest sam w sobie. Bezpośrednio mógłbym porównać pracę autofokusa 80D z tym z 7D, którego AF też nigdy mnie nie zawodził!
Natomiast najbardziej ekstremalnie wykorzystałem kiedyś AF z 6D i to na skrajnych punktach. Fotografowałem na targach kosmetycznych konkursy stylizacji paznokci i wymyśliłem sobie portret każdej pani ale z wyostrzeniem na dłonie z wykonanymi paznokciami, a twarz w rozmyciu płytkiej go. To była sytuacja, że trzeba było ostrzyć na skrajnych punktach, bo nie było możliwości przekadrowywania takich ujęć. I powiem Ci, że 6D z 50mm 1,4 trafiał mi idealnie w te paznokcie na skrajnym punkcie AF, naprawdę bez wtopy.