Dokładnie tak. Używam bezlusterkowców różnych firm od 11 lat (Fuji, Sony, Nikon) i nigdy żaden się nie zawiesił, nie musiałem też nigdy w żadnym bezlusterkowcu czegokolwiek wymieniać, a trochę zdjęć jednak robię![]()
Reasumując. Biorąc pod uwagę ilości aparatów określonej marki w użyciu jakiś procent może być wadliwy, ale jak wyżej słusznie napisano - o wadach pisać będą pisać zasadniczo Ci, którym coś nie działa.
Mnie osobiście nigdy nie udało się "zajechać" żadnego aparatu, którego używałemJeden co prawda utopiłem w morzu, ale przez nieuwagę (nieodżałowany Canon 7D). Na ale tego nie można nazwać "wadą aparatu", raczej beztroską użytkownika
![]()