powiem szczerze, że battle cage powoduje u mnie coraz większe rozczarowanie :-?
Jedyne co przychodzi mi do głowy, to że snowboarder postanowił sobie zakpić z całej idei i pokazać, że nawet publikując gniota można wygrać, bo po pierwsze takie są gusta szerokiej publiki, a po drugie mechanizm głosowania generuje kuriozalne sytuacje. Takie świadome podejście zupełnie dobrze pasuje mi do snowboardera.
(proszę o łagodne traktowanie jeśli jednak nie mam racji i uważasz, że to dobra fotka, po prostu wyrażam opinię).