Ale z innej strony patrząc sprawa wygląda mniej dziwnie.Zamieszczone przez McKane
Fundator, czyli ja, fundując nagrodę wyzbywam się do niej wszelkich praw. Zdobywca nagrody ma dwa wyjścia: albo ją odbiera, albo przeznacza na jaiś cel. Jeśli wybierze cel, to też zrzeka się praw do nagrody. Zatem prawa w tym przypadku przechodzą na Hazana, jako admnia. I w najprostrzym przypadku powinienem przesłać obektyw w jego ręce. Jednak po wymianie korespondencji zrodził się właśnie taki pomysł.
Nie widzę tu nic dziwnego i niezrozumiałego. Spieniężenie Tokiny to dość trudna sprawa. Można to zrobić ze znaczną stratą na wartości bo ludzie jakoś nie pałają miłością do tych szkieł. Cóż nieznajomość! Więc co? Szkło które jest lepsze od słynnego Tamrona sprzedać zo 400zł, to tak jakby w błoto wyrzucieć przynajmniej następne 4 stówki. Szkoda! Więc może w II edycji, w kategorii "fotografujący KITem" ktoś to dostanie i przez kilka lat będzie się cieszył i robił świetne zdjęcia. Myślę, że to znacznie lepszy pomysł niż spieniężanie. Przynajmniej mający jakiś głębszy sens.
Tyle w temacie!
A post #581 nadal aktualny