Cytat Zamieszczone przez Nozanu Zobacz posta
Więc musiałeś wcześniej przejechać soczewką po betonie lub kamieniu i wtedy welur obnażył usterkę czepiając się do szorstkiej powieszchni.
Nie musiał sam zarysować tej soczewki. Jakiś drobny kamyk wyrzucony spod koła pojazdu mógł w nią uderzyć i nie zostało to zauważone. Tak, czy owak, im bardziej soczewka jest "na wierzchu", tym bardziej jest narażona na wszelkie uszkodzenia. Ja np. generalnie nie używam filtrów ochronnych na teleobiektywach, bo już mi nie raz spieprzyły zdjęcia, więc z nich zrezygnowałem, ale na krótkich ogniskowych używam, bo mają mniejszy wpływ na zdjęcie, albo żaden. Najlepszą więc dla mnie ochroną jest osłona przeciwsłoneczna i samo zagłębienie soczewki w tubusie.