
Zamieszczone przez
RTyszek
Po użyciu tego szacownego i starego cytatu przejdę do pewnego ostrzeżenia: traf chciał, żeby R6 z tym obiektywem włożony BEZ DEKIELKA na 20 minut do plecaka foto (przecież bezpieczny, w plecaku LowePro sam czyściutki welur dopasowanych przegródek) został wyjęty z lekkim odpryskiem soczewki na samym jej środku. Czyli w najbardziej wystającej jej części. Pewnie mogłem to przewidzieć i kupić filtr ochronny, ale w tej przykrej sytuacji zupełnie się nie spodziewałem, że w serwisie na Żytniej przedniej soczewki nie wymienią, "bo układ optyczny jest zespolony z obudową, poza tym Canon nie sprzedaje soczewek do tego obiektywu oddzielnie, są niedostępne". Zarówno na Żytniej, jak i u Bykowskiego poradzono mi kupić nowy obiektyw. Lekcja droższa niż sądziłem, postanowiłem się podzielić z tymi, co o tym nie wiedzą.