[Bangi] Filip

[Mamrot]

Otwór przysłony jest bardziej okrągły co przekłada się na "ładniejszy" bokeh. Z tego powodu im więcej blaszek tym lepiej.

Mnie chodzi o to, że przy otwartej przysłonie czy trochę domkniętej, blaszki są schowane, one nijak nie ingerują w obrazowanie.
To zawsze jest koło. Przynajmniej ja nie po to kupują f1.2 żeby pracować na 5.6-8.
Zresztą przy tak przymkniętych przysłonach bliki są tak małe, że dywagacje na temat 8 vs 11 blaszek dla mnie są dziwne.
Bokeh jest uzależniony najbardziej od konstrukcji optycznej, dopiero po przymknięci o 2-3 działki widać kształt blików, ale i znacznie zmniejszoną ich wielkość.
Takiemu Biotarowi choćbyś zwiększył dwukrotnie ilość listków nic nie pomoże w złagodzeniu "nerwowości" bokehu i nie zlikwiduje "kocich oczek".

[mystek]

Ile dałeś za EF50 f1.2? Szukałem chwilę, ale ceny to nadal 3000+

PS: zdjęcia nie działają :P

[Bangi]

3500, szkło z 2018 r. w idealnym stanie.
Trudno było wynegocjować niżej, a negocjowałem kilka, zależało mi na możliwie "młodym".

Poprawiłem zdjęcia, mam nadzieję że widać.

[mystek]

A z ciekawości patrzyłeś jeszcze na coś innego? Sigma ma jakąś ciekawą alternatywę? Bo odrzucam Canonowskie EF f1.4 i f1.8 od razu. Miałem i nie chcę. Ewentualnie co jeszcze jest ciekawego 50mm pod bagnet EF?

[Eberloth]

Ten bokeh jest z d...
Masełko to jest na poprzednich, z 200/2.8

[Bangi]

A z ciekawości patrzyłeś jeszcze na coś innego? Sigma ma jakąś ciekawą alternatywę? Bo odrzucam Canonowskie EF f1.4 i f1.8 od razu. Miałem i nie chcę. Ewentualnie co jeszcze jest ciekawego 50mm pod bagnet EF?

Nie patrzyłem i za bardzo nie myślałem o niczym innym.

Super foty.

Technicznie rzecz biorąc waśnie dlatego unikam ogniskowej 50mm. Tło i bokeh w nieostrościach, jakie generują niektóre 50-tki na pełnym otwarciu jest dla mnie niezjadliwe i tu właśnie mamy przykład strasznie "nerwowego tła" (niektóre szkła systemu Fuji FX cechowała ta sama wada)

Pełna zgoda, choć wg moich obserwacji znaczenie ma również samo tło i odległość od niego. Oczywiście w tym przypadku, gdyby użyć 85 (nawet 1.8) czy 135/2, 200/2.8 to nerwowe tło nie miałby znaczenia, bo by się pięknię rozmyło.

Ten bokeh jest z d...
Masełko to jest na poprzednich, z 200/2.8

Racja!

Co do bokehu - czy przypadkiem przy portrecie w kasku użyto trybu migawki EFCS (czyli pierwszą elektroniczną) ?
Bywa, że EFCS ma niekorzystny wpływ na bokeh.

Wszystkie były w trybie EFCS - nie pomyślałem o tej kwestii, spróbuję powtórzyć w pełnej mechanicznej, choć wydaje mi się, że chyba to nie spowoduje dramatycznej zmiany, szczególnie na tym na wodą.

[adawro]

Wszystkie były w trybie EFCS - nie pomyślałem o tej kwestii, spróbuję powtórzyć w pełnej mechanicznej, choć wydaje mi się, że chyba to nie spowoduje dramatycznej zmiany, szczególnie na tym na wodą.

Różnicy może nie być, jeśli czasy migawki nie były ultrakrótkie.

[adawro]

Co do bokehu - czy przypadkiem przy portrecie w kasku użyto trybu migawki EFCS (czyli pierwszą elektroniczną) ?
Bywa, że EFCS ma niekorzystny wpływ na bokeh.

[Bangi]

W kasku 1/500, nad wodą 1/400.

[zdebik]

Ja tam 50mm lubię. Rozmycie nie to samo co w 85'ce ale coś za coś. Przynajmniej w głębi można zmieścić dwie osoby i nie przymykać do 2.8 lub f4.