Mam wrażenie, że dyskusja zaczyna dryfować w jakimś dziwnym kierunku. Ogniskowa, jest, ale nie jest. Kąt widzenia nie jest, ale jest... Można się czepiać szczegółów, ale to zaczyna rozmydlać temat i ktoś, kto będzie szukał tu wyjaśnienia, znajdzie tylko dodatkowe zagmatwanie. Jeżeli dwa obiektywy, różnych producentów o takich samych ogniskowych dają różne efekty, to których z producentów coś gdzieś przekłamał. Może zrobił to celowo, a może, tak jak w przypadku zoomów, umieścił informacje o ogniskowych orientacyjnie, bo gdzie w zoomie jest dokładnie taka ogniskowa, jaka wynika ze znacznika? Dokładnie na znaczniku? Pół ciuta przed, czy też cały ciut za? 85mm w EF-s 17-85 widzi inaczej, niż 85mm w EF-s 55-250 i inaczej, niż w EF 70-300. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i stwierdzić, że są to informacje orientacyjne, a nie sztywne dane, albo bić na alarm na CB, że Canon nas robi w trąbę, bo EF 85 widzi jeszcze inaczej i to na pewno jest wina matrycy!