Albo mówimy o różnych rzeczach albo się nie rozumiemy
Sigma widzi teoretycznie więcej, ale matryca tego nie rejestruje. Więc efekt będzie dokładnie taki sam jakbyś podpiął Tokinę 12-24. Nie mam takich obiektywów żeby zrobić test, ale poprosiłem tatę o zrobienie testu z dwoma Sigmami: 12-24 i 8-16, obie ustawione na 12 mm na Nikonie D90 (wiem że brzydka nazwa ale nie dał się przekonać) Wynik praktycznie identyczny. W jednym obiektywie kąt widzenia jest ograniczony przez samą konstrukcję obiektywu, w drugim przez mniejszą matrycę. Skutek jest taki sam.
Jak dla mnie to w tym zdaniu mieszasz dwie rzeczy. Kupując 10-20 czy Tokinę 12-24 nie masz "prawdziwych" 10 czy 12 mm bo tak zostały zaprojektowane te obiektywy. "Prawdziwe" w sensie pełnej klatki. Ale podpinając Sigmę 12-24 pod korpus cropowy w praktyce też nie masz tych 12 mm. Co z tego że obiektyw widzi więcej, nic z tego nie masz.