w IT dzialasz ? Co do Ciebie, to bylem kilka razy w Krakowie ... najladniejsze miasto Polski (i nie tylko)Zamieszczone przez vinc3
Napisz co ci sie podoba po powrocie a co przeszkadza.
w IT dzialasz ? Co do Ciebie, to bylem kilka razy w Krakowie ... najladniejsze miasto Polski (i nie tylko)Zamieszczone przez vinc3
Napisz co ci sie podoba po powrocie a co przeszkadza.
Canon 350D | Sigma 15-30 3.5-4.5 EX Asp IF | Sigma 75-300 4-5.6 DL Super Macro | Tamron SP AF 28-75 XR Di
Fotografie: obiektywni.pl gorski.cba.pl
Napiszę prościej, bo nie zrozumiałeś: nadanie nazwy nie zbliża do zrozumienia. Obojętne jak nadęta nazwa to jest.Zamieszczone przez popmart
A ja jestem zaskoczony tym, że wydaje ci się, że powtarzanie bełkotu nobilituje ten bełkot i powtarzającego. Stara metoda Goebellsa.Jestem nie tyle co zdziwiony co zaskoczony poziomem waszego ignoranctwa ale cóż nie mam ochoty robić wykładu od samego początku, jeśli macie ochotę to przeczytajcie coś cokolwiek ....
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
no cię z logiki przyduszę :
podaj mi cokolwiek co nie ma nazwy i istnieje ?
idąc dalej tym tropem fakt zaistnienia czegoś w świadomości (automatycznie nazwania, niekoniecznie nomenklaturowo) przybliża do poznania i wogóle umożliwia je ... tak jest skonstruowany nasz mózg że musi być reprezentacja semantyczna...
parafrazująć : coś co nie ma nazwy nie istnieje (a jeśli istnieje to "my" o tym nie wiemy)
poczytaj :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_wi%C4%99zienny
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanley_Milgram
takie eksperymenciki ......
i ogólnie ..... http://pl.wikipedia.org/wiki/Psychologia
Edit: Wikipedia nie jest ścisła ale ogólnie może być....
mam nadzieję że zerkniesz i pomyślisz czy to ma czy nie ma sensu ......![]()
Ostatnio edytowane przez popmart ; 03-06-2006 o 19:23
Tu akurat trafiłeś w płot. Istniejących obiektów jest nieprzeliczalnie wiele, a nazw tylko skończenie wiele. To przepaść. Z tw. Goedla m.in. wynika, że obiektów istniejących jest zawsze więcej niż nazwanych.Zamieszczone przez popmart
Z pierwszą częścią mogę się zgodzić, z drugą absolutnie nie. Łatwiej myśleć o rzeczach nazwanych, ale w nauce wielokrotnie trzeba. Zwłaszcza, gdy te twory potrzebne są tylko np. w dowodach. Jakkolwiek chodzi mi cały czas o to, że fakt, że coś posiada nazwę, nie oznacza, że to coś istnieje i że jest dostępna jakakolwiek precyzyjna wiedza na ten temat.idąc dalej tym tropem fakt zaistnienia czegoś w świadomości (automatycznie nazwania, niekoniecznie nomenklaturowo) przybliża do poznania i wogóle umożliwia je ... tak jest skonstruowany nasz mózg że musi być reprezentacja semantyczna...
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
No to podaj chociaż 1 przykład czegoś co istnieje i nie ma reprezentacji semantycznej choćby ogólnej ? Logicznie rzecz biorąc jest to niemożliwe ponieważ podanie tego czegoś wiąże się niechybnie z reprezentacją (nazwaniem, określeniem). To taka pułapka której trudno zaprzeczyć.
nie wiem skąd twoja wiedza o wszechobecnej manipulacji naukowej w psych. Oczywiście jest na to pole ale nie w Uczelniach Wyższych jest metodologia jest powtarzalność eksperymentu w różnych warunkach jest b.wiele pól współdziałania z innymi naukami np neurobiologią czy genetyką....
z drugiej strony oczywiście jest wiele sprzeczności i problemów które są albo trudne albo wykluczające albo niemozliwe w obecnej chwili do ugryzienia ale o tym wierz mi student dowiaduje sie bardzo wcześnie i wiedza ta jest pielęgnowana, sceptycyzm jest poządany i konieczny....
Ostatnio edytowane przez popmart ; 03-06-2006 o 19:53
Istnieje taka funkcja (nawet ciągła) na odcinku [0,1], której nie można opisać przy pomocy symboli algebraicznych i analitycznych.Zamieszczone przez popmart
więc jest to funkcja (nazwa) znajduje się na odcinku [0,1].... Czy nie jest to przynajmniej ogólna reprezentacja ? i widzisz jakie poznanie
taka reprezentacja (dośc ogólna ale domniemywam że się to zmieni)
a owa teoria : "Z tw. Goedla m.in. wynika, że obiektów istniejących jest zawsze więcej niż nazwanych."
jest jak najbardziej zgodna ba nawet w jakiś sposób ją potwierdza : wiadomo że są jakieś "obiekty" i mniejwięcej tyle o nich wiemy jak są określone ....
Nie jest to ogólna reprezentacja w jakimkolwiek sensie. Takich funkcyj jest nieskończenie wiele, o diametralnie różnych właściwościach. Jednak można dowodzić twierdzenia o takich klasach funkcji (zgoda, że o klasach, a nie o reprezentantach), a również ich istnienie ma ważne konsekwencje.Zamieszczone przez popmart
Panowie, a moze osobny temat zalozycie na w/w temat![]()
Canon 350D | Sigma 15-30 3.5-4.5 EX Asp IF | Sigma 75-300 4-5.6 DL Super Macro | Tamron SP AF 28-75 XR Di
Fotografie: obiektywni.pl gorski.cba.pl
AGO - jeszcze nie przywykles ?![]()