Ku przestrodze aparat, który nie wpadł do wody, tylko był w plecaku zamoczonym falą oceaniczną. W plecaku poleżał ponad godzinę. Właściciel po prostu nie zauważył, że plecak został zamoczony -> W https://forum.nikoniarze.pl/threads/263702-Solony-D800
Jeśli się nie mylę to aparat mojego kumpla Karola, który przeszedł niedawno na Canona. Aparatu zalanego nie udało się uratować.