Właśnie przymierzam się do zakupu jakiegoś sensownego statywu, bo to coś, co kiedyś zanabyłem na allegro za kilkadziesiąt zł trudno nazwać statywem. Telepie się jak po pustym sklepie.
Co do samego trójnogu, to w zasadzie chyba już wiem, natomiast nie mogę się zdecydować w kwestii głowicy. Czy możecie mi powiedzieć, kiedy lepiej jest stosować głowice kulowe a kiedy tradycyjne? Na pierwszy rzut oka, wydaje mi się, że kulowe umożliwiają łatwiejsze i szybsze ustawienie aparatu. Jednak pewnie i tu sprawdza się zasada, że każdy kij ma dwa końce. Dlatego mam prośbę o krótkie wypisanie zalet i wad głowic kulowych i tradycyjnych.
Będę także wdzięczny za linki do artykułów na ten temat, a także za opinie użytkowników.
Dzięki!