No właśnie - widząc te nowe wynalazki Canona (albo superdrogie, superciężkie i superjasne obiektywy, albo ciemne plastikowe tuby) nie mam nawet do siebie żalu, że opuściłem ten system. W tej chwili jest dla mnie - jak to się u mnie mówi - uninspiring. Nie zachęcałby mnie do robienia zdjęć. Nowy RF16/2.8 jest może jakimś (ciemnym) światełkiem w tunelu.