Ja mam wrażenie, że z FF nic się nie sprzeda oprócz wąziutkiego nurtu pro (jedynka).
Nowe puszki R5 i R6 trafią do tych co kupią w przedsprzedaży a potem zostaną na tyle zgnojone, że nie będzie chętnych (coś jak świetne Z6 i Z7).
Po zachwytach jakością szkieł RF (na ich gnojeniu wyłożyli się nawet najlepsi vlogerzy) nie przyjdzie żaden sukces sprzedażowy.
Nie wypada też kupować R a RP to już wcale. Cena tu nic nie zmieni bo to wstyd.
Jeszcze sprzedaje się M50 z kitem z racji ceny. Przewiduję max. jedno lepsze body M oraz upgrade M50 i koniec.
Ludzie marudzą, że w linii M jest za mało szkieł a nie planują zakupu żadnego. I fizycznie nie kupują jak coś się ukaże (np. znakomita S56/1.4 czy nawet genialne M32/1.4).
A z drugiej strony jest kolejna mina marketingowa: takie R z kitem RF i zestawem potrzebnych i dziś tanich szkieł EF działa znakomicie i nie bardzo widać po co coś zmieniać. Dokupienie kolejnej używki EF nie rozrusza rynku.
Uważam, że każda nowość Canona zostanie shejtowana na tyle, że nie ma szans na poważną sprzedaż. Tak jak zrobiono z Nikonem i Olympusem.
To co jest, potoczy się jeszcze trochę siłą rozpędu.