Krótka opinia osoby, która na Canonie zna się jak nikt (napisał też książkę „Canon EOS System”): https://towarzystwonieustraszonychso...-pierwsze.html
"Weźmy najpierw na warsztat model Canon RF 85 mm f/2 Macro IS STM: niby wszystko się zgadza bo mamy tańszą alternatywę dla Canona RF 85 mm f/1,2L, ale jak na jasność f/2 obiektyw nie jest ani mały ani lekki, a powiększenie 0,5x to jednak nie jest prawdziwe makro; nie ma też uszczelnień i i jakość wykonania jest przeciętna."
--- Kolejny post ---
No , ale 3k zł za szkło f/2,0 to nie jest tanio. Tanio byłoby 1k zł. Do tego szkła każdy podchodzi jak do jeża i sumarycznie nikt go nie kupuje.
--- Kolejny post ---
???
Canon RF 85mm F2 Macro IS - to nie jest szkło MAKRO!
Prawdziwe MAKRO to jest np. szkło Tokina AT-X 90mm f/2.5 Macro z możliwością uzyskania skali odwzorowania 1:1 z extenderem macro, które mam i używam , bo ma genialny bokeh do portretu! Jakby ktoś nie słyszał o nim: "wyjątkowy, jeden z bardziej znanych obiektywów makro o wybitnej ostrości, kolorystyce i kontraście uzyskiwanych obrazów o ponadprzeciętnej rozdzielczości o pięknym rozmyciu tła". I to jego warto szukać do Canonów R, jeśli ktoś szuka szkła portretowego z Makro i chce mieć dwa w jednym.
Opis mkamelg:
Co mi się nie podobało po pierwszym kontakcie z tą soczewką?
1. Przede wszystkim wystający tubus, który jest tak delikatny, że gdy przypadkowo oparłem go na udzie, schował się i silnik obiektywu zaczął wydawać dziwne dźwięki. Uważam, że jest zdecydowanie delikatniejszy niż tuba znana mi z obiektywów, które mam, jak EF 40mm f / 2.8 STM i EF 50mm f / 1.8 STM.
2. Zamontowanie filtra kołowego (w moim przypadku Hoya Fusion Antistatic Protector, waga 22 gramy) powoduje niepełne schowanie tubusu po wyłączeniu aparatu. Pozostało około 1 mm do ukrycia, a rurkę można popchnąć ręką. Po odkręceniu filtra i powtórzeniu całej operacji problem ten nie występuje.
3. Silnik obiektywu działa nawet podczas przeglądania zdjęć na tylnym ekranie LCD. Słychać, że stabilizacja się zatrzymała, ale silnik nadal pracuje. Czy tak ma być, czy może to wada konkretnego obiektywu? Jeśli np. Mam obiektyw EF 28mm f / 2.8 IS USM ze stabilizacją na załączonym adapterze, stabilizacja jest zatrzymywana i wtedy silnik jest całkowicie wyłączany podczas oglądania zdjęć na tylnym ekranie LCD. *
4. Silnik obiektywu pracuje dość głośno, a jego normalną pracę trudno odróżnić od pracy z włączoną stabilizacją. Przy włączonej stabilizacji pojawiają się dodatkowe dźwięki (w postaci standardowych zgrzytów i pisków), ale te dodatkowe dźwięki są na tyle ciche, że ciężko stwierdzić bez patrzenia na włącznik stabilizacji, czy jest włączony, czy nie.
5. Mój lewy palec wskazujący zawsze ląduje w miejscu, w którym wysuwa się rurka, czasami przypadkowo blokując jej wyprost i / lub wycofanie. Osłona obiektywu rozwiązałaby ten problem, ponieważ ten palec wylądowałby na niej.
6. Przy założonej osłonie obiektywu obiektyw przestanie być dość zwarty. Długość obiektywu wynosi 90,5 mm, a długość dedykowanej osłony obiektywu (symbol ET-77) to 53,3 mm, co daje łącznie 143,8 mm (nieco ponad 14 cm). Wymiary wziąłem ze sklepu B&H.
W Polsce jest sobota czasu lokalnego. Właśnie wróciłem do domu z wizyty w lokalnej paczkomacie, skąd przesyłkę zwrotną wysłałem do sklepu, w którym kupiłem ten obiektyw.
* Konsultowałem się w tej sprawie z właścicielem obiektywu RF 24-105mm f / 4L IS USM i tak samo zachowuje się jego obiektyw. Najwyraźniej tak właśnie powinno być według Canona.
Praktycznie rzecz biorąc to Canon RF 85mm F2 Macro IS jerst szkłem wyprodukowanym zupełnie dla nikogo. Ani do portretu, ani do makro, ani w w domu, ani w plener. Taki ersatz i zapchajdziura systemowa.