Gdzie Rzym a gdzie Krym?. Oba obiektywy są marginalnymi sprzętami w typowych zastosowaniach. 85/2 to obiektyw atrapa, niby wszystko ma, działa jak trzeba a efekty końcowe mogą zadowalać tylko kupującego robiącego jakieś próbne foty przy ladzie sklepowej. W portrecie liczą się dużo bardziej nieostrości niż tylko ostrość, obrazek z tego plastiku nie ma żadnych liczących się cech portretowych i lepszy jest EF 85/1,8 domknięty do f2.
135/2 jest fajny i co z tego dla typowych zastosowań? mając ograniczone środki chcesz kupić szkło dla zblazowanych sprzętowców? a czym będziesz robić te swoje wymarzone portrety nie mają 85L f1,4-1,2. Nawet jeśli pozbędziesz się dylematu i kupisz oba dalej zostaniesz z niczym w klasycznym portrecie.
Typowe, pytanie o X i Y bo budżet nie jest z gumy, a wlatuje opcja Z, która jest kompletnie z kosmosu. To jakby zapytać o Audi vs BMW, a gość wyjeżdża z Royce Roycem
R6 II + R | RF 24-70 f/2.8 + RF 50 f/1.8 + EF 70-200 f/2.8 IS II