Witajcie, na jednym ze zdjęć pojawił się duży fioletowy kwadrat. Później kilkadziesiąt zdjęć i nic się odpukać nie pojawiło. Może ktoś ma doświadczenie czy to wygląda na błąd zapisu i wina karty czy bardziej matryca się sypie? Canon 5D mkIV RAW. W ciągu kilkunastu lat pierwszy raz się z czymś takim spotykam :/