Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: Filtry polar Hoya - zwykły a "SLIM" - jaka różnica?

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: Filtry polar Hoya - zwykły a "SLIM" - jaka różnica?

    Cytat Zamieszczone przez janhalb Zobacz posta

    Doradźcie mi, proszę: czy do amatorskich zastosowań zauważę znaczącą różnicę? Bo jeśli nie, to "po co przepłacać"…

    pomiary optycznech niestety sa malo przydatne , wlasciwie wprowadzajace w blad gdyz nie mierza bardzo waznej cechy - wplywu filtra na rozdzielczosc obrazowania. A ten wplyw moze byc duzy.
    Nie ma jakiejs zasadniczej reguly , tanie filtry polaryzacyjne najczesciej potrafia psuc ostrosc , ale spotkalem tez takie, ze je nie psuly.

    Trudno wiec z cala pewnoscia bez pomiaru zawyrokowac.

    Mozna pisac na wyczucie - jesli nie robisz bardzo duzych powiekszen i nie ogladasz zdjec w skali 100 % to spadku rozdzielczosci nie zobaczysz ( gdyby on nastapil) . Powloki antystatyczne po pewnym czasie traca swoje wlasnosci , zaczynaja pracowac jak kazda inna.

    Poniewaz filtry polaryzacyjne w fotografii cyfrowej rzadko sa rzeczywiscie niezbedne ( czesciej szkodza niz pomagaja jesli stosowac nieumiejetne a la Long "jak leci" ) , wiec po co przeplacac ?

    Jesli musisz ograniczac swoje wydatki , to wlasnie filtr polaryzacyjny jest do tego odpowiedni , mozna lepiej wydac pieniadze.

    Te drogie zabawki pozniej leza w szufladzie .

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Gdańsk
    Posty
    2 875

    Domyślnie Odp: Filtry polar Hoya - zwykły a "SLIM" - jaka różnica?

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    pomiary optycznech niestety sa malo przydatne , wlasciwie wprowadzajace w blad gdyz nie mierza bardzo waznej cechy - wplywu filtra na rozdzielczosc obrazowania. A ten wplyw moze byc duzy.
    Nie ma jakiejs zasadniczej reguly , tanie filtry polaryzacyjne najczesciej potrafia psuc ostrosc , ale spotkalem tez takie, ze je nie psuly.

    Trudno wiec z cala pewnoscia bez pomiaru zawyrokowac.

    Mozna pisac na wyczucie - jesli nie robisz bardzo duzych powiekszen i nie ogladasz zdjec w skali 100 % to spadku rozdzielczosci nie zobaczysz ( gdyby on nastapil) . Powloki antystatyczne po pewnym czasie traca swoje wlasnosci , zaczynaja pracowac jak kazda inna.

    Poniewaz filtry polaryzacyjne w fotografii cyfrowej rzadko sa rzeczywiscie niezbedne ( czesciej szkodza niz pomagaja jesli stosowac nieumiejetne a la Long "jak leci" ) , wiec po co przeplacac ?

    Jesli musisz ograniczac swoje wydatki , to wlasnie filtr polaryzacyjny jest do tego odpowiedni , mozna lepiej wydac pieniadze.

    Te drogie zabawki pozniej leza w szufladzie .
    Polar to podstawowe wyposażenie każdego fotografa krajobrazu. Raz ze możesz wydłużyć czas a dwa że przyciemnisz niebo co w Canonie jest dosyć istotne, można też ich używać do redukcji odbić. Ja często używam polara więc nie wiem co miałeś na myśli pisząc, że lepiej można wydać pieniądze.
    Dodatkowo mieszam polar z szarym kiedy dwa szare dają za duży czas naświetlania. Ani polara ani szarego nie zastąpisz programem do obróbki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •