Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: Filtry polar Hoya - zwykły a "SLIM" - jaka różnica?

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: Filtry polar Hoya - zwykły a "SLIM" - jaka różnica?

    Cytat Zamieszczone przez Tom77 Zobacz posta
    Polar to podstawowe wyposażenie każdego fotografa krajobrazu. Raz ze możesz wydłużyć czas a dwa że przyciemnisz niebo co w Canonie jest dosyć istotne, można też ich używać do redukcji odbić. Ja często używam polara więc nie wiem co miałeś na myśli pisząc, że lepiej można wydać pieniądze.
    Dodatkowo mieszam polar z szarym kiedy dwa szare dają za duży czas naświetlania. Ani polara ani szarego nie zastąpisz programem do obróbki
    wyciagam stad wniosek , ze nie masz jeszcze opanowanej obrobki w wystarczajacym stopniu , by przestac wierzyc w te bajeczki siegajace czasow analogu.

    w cyfrze sytuacja jest diametralnie odmienna.
    blona analogowa ma najwieksze uczulenie na kolor niebieski ( przepal niebieskiego nieba Jest lekko mozliwy , konieczosc stosowania filtrow UV) , najmniejsze na czerwony- odwrotnie niz matryca- wieksze uczulenie w kierunku fali dlugiej ( czerowny ) , mniejsze w kierunku krotkiej ( niebieski ).Trudniej przepalic niebieskie niebo. swiatlo spolaryzowane od nieba wystpuje wowczas gdy nie ma zachmurzenia , tzn poswiata jest niebieska , nie ryzykujemy przepalem. Chmur w ten sposob stlumic sie nie da , gdyz odbite od nich swiatlo nie jest spolaryzowane .

    Nie tylko, ze mozna obryobnka uzyskac efekt jak z polara , ale nawet najczesciej lepszy . Poza koniecznoscia wytlumienia odbic - tego rzeczywiscie obrobka zrobic nie sposob. w analogu mozna bylo poprawic kolory polarem , w cyfrze moza obrobka.

    swiatlo odbite od nieba ma rozny kierunek polaryzacji w zaleznosci od kata padania , tzn wytlumienie swiatla w osi optyczej jest inne niz na brzegach szrokiego kata. Jesli wytlumisz w Centrum , to znacznie mniej na brzegach lub na odwrot.


    filtr szary - sa sytuacje gdzie moze byc niezastapiony np w pelnym sloncu na otwartej przyslonie portet. Ale juz by uzyskac efekt rozmycia plynacej wody nie jest w ogole potrzebny , mozna ten efekt uzyskac naswietlajac calkiem normalnie na krotkich czasach wielokrotnie i nakladajac zdjecia. Efekt mozna dozowac w dowolnym stopniu.

    Mnie nie sprawia w krajobrazie najmniejszego problemu zastapienie polara obrobka , owszem swiatel na wodzie wytlumic sie nie da , ale Taki pejzaz czesto wyglada nienaturalnie , wiec nie musze , ale zgoda tego sie nie da rady zastapic obrobka.

    niebo to najbardziej trywialny przyklad i nie ma najmniejszych problemow uzyskac to obrobka w stopniu dowolnym.

    jesli sobie wmowisz, ze sie nie da to sie nie nauczysz i dalej bedziesz powtarzal bajeczki z ubieglego wieku.
    To sa bajeczki powielane przez sprzedawcow filtrow.

    o ile sobie przypominam , byly przed laty na tym forum dyskusje na ten temat.

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Gdańsk
    Posty
    2 875

    Domyślnie Odp: Filtry polar Hoya - zwykły a "SLIM" - jaka różnica?

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    wyciagam stad wniosek , ze nie masz jeszcze opanowanej obrobki w wystarczajacym stopniu , by przestac wierzyc w te bajeczki siegajace czasow analogu.

    w cyfrze sytuacja jest diametralnie odmienna.
    blona analogowa ma najwieksze uczulenie na kolor niebieski ( przepal niebieskiego nieba Jest lekko mozliwy , konieczosc stosowania filtrow UV) , najmniejsze na czerwony- odwrotnie niz matryca- wieksze uczulenie w kierunku fali dlugiej ( czerowny ) , mniejsze w kierunku krotkiej ( niebieski ).Trudniej przepalic niebieskie niebo. swiatlo spolaryzowane od nieba wystpuje wowczas gdy nie ma zachmurzenia , tzn poswiata jest niebieska , nie ryzykujemy przepalem. Chmur w ten sposob stlumic sie nie da , gdyz odbite od nich swiatlo nie jest spolaryzowane .

    Nie tylko, ze mozna obryobnka uzyskac efekt jak z polara , ale nawet najczesciej lepszy . Poza koniecznoscia wytlumienia odbic - tego rzeczywiscie obrobka zrobic nie sposob. w analogu mozna bylo poprawic kolory polarem , w cyfrze moza obrobka.

    swiatlo odbite od nieba ma rozny kierunek polaryzacji w zaleznosci od kata padania , tzn wytlumienie swiatla w osi optyczej jest inne niz na brzegach szrokiego kata. Jesli wytlumisz w Centrum , to znacznie mniej na brzegach lub na odwrot.


    filtr szary - sa sytuacje gdzie moze byc niezastapiony np w pelnym sloncu na otwartej przyslonie portet. Ale juz by uzyskac efekt rozmycia plynacej wody nie jest w ogole potrzebny , mozna ten efekt uzyskac naswietlajac calkiem normalnie na krotkich czasach wielokrotnie i nakladajac zdjecia. Efekt mozna dozowac w dowolnym stopniu.

    Mnie nie sprawia w krajobrazie najmniejszego problemu zastapienie polara obrobka , owszem swiatel na wodzie wytlumic sie nie da , ale Taki pejzaz czesto wyglada nienaturalnie , wiec nie musze , ale zgoda tego sie nie da rady zastapic obrobka.

    niebo to najbardziej trywialny przyklad i nie ma najmniejszych problemow uzyskac to obrobka w stopniu dowolnym.

    jesli sobie wmowisz, ze sie nie da to sie nie nauczysz i dalej bedziesz powtarzal bajeczki z ubieglego wieku.
    To sa bajeczki powielane przez sprzedawcow filtrow.

    o ile sobie przypominam , byly przed laty na tym forum dyskusje na ten temat.
    Pozostawiam to bez komentarza

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •