Dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
Piszesz, że pracujesz z oboma liniami. Możesz powiedzieć, jak jest z jakością obrazka?
Miałem na początki 40D i dla "magii FF" przesiadłem się na 5D1.
Bardzo możliwe, że to tylko efekt psychologiczny (wiem też, że sama puszka to nie wszystko, ale popularna 50 1.8 na 40D była super a na 5D była super do kwadratu, wiem też, że "nie pomoże sprzętu kupa gdy fotograf ****"), ale ja z przesiadki byłem zadowolony.
Czy obrazek z 6D1 jest porównywalny plastyką z 5D1?
Na razie został mi 40 2.8, ale na dniach pewnie będzie 24 2.8 IS USM (i kusi mnie bardzo Tokina 16-28 2.8).
Miałem kiedyś 17-40 4, ale jakoś mi nie podeszła. 85 1.8 była z kolei rewelacyjna, ale przez kilka lat posiadania zrobiła może kilkadziesiąt zdjęć. Na razie 40mm rządzi.
Zaznaczam, że żaden ze mnie fotograf. Jestem zwykłym pstrykaczem wyjazdowym (domowym już mniej, bo dzieci prawie dorosłe :-).