Mnie to tylko wciąż zastanawia kto im będzie te aparaty kupował. Na świecie kryzys jakiego nie było od dekad, ludzie nie mają na jedzenie. Imprez jak na lekarstwo, a firmy się zbroją jak za najlepszych lat sprzed nie tylko pandemii ale sprzed telefonów komórkowych. Coś mi tu nie pasuje i nie jestem pewien czy te premiery mają jakikolwiek sens poza prężeniem muskułów.